poniedziałek, 6 stycznia 2014

Dobre maniery...

Warto dbać o dobre maniery, ułatwiają życie. Z tym że zanika moda na dobre maniery. Zwłaszcza dotyczy to moim zdaniem chłopców, opornych na tego typu "przestarzałe" ideały. Wiem coś o tym. Trzeba się jednak nie zrażać i próbować, by z chłopców wyrośli tacy mężczyźni o jakich śpiewała Danuta Rinn w swojej piosence...




Gdzie ci ...... mężczyźni???
Prawdziwi tacy?
Orły, sokoły, herosy!
Gdzie ci ...... mężczyźni???

Gdzie oni są???

     Gdzie oni są???

 

A jak nazywamy chłopca lub mężczyznę z dobrymi manierami? To dżentelmen!

 Znalazłam gdzieś taki wesoły wierszyk o dżentelmenach...

Dżentelmen - wszędzie mile jest widziany,
Dżentelmen - nie przełazi przez parkany,
Dżentelmen - przed robotą się nie wzdraga.
Dżentelmen - tam, gdzie może, to pomaga,
Dżentelmen - ustępuje miejsca babci,
Dżentelmen - gra z siostrzyczką w kociłapci.
Dżentelmen - pierwszy kłania się znajomym,
Dżentelmen - nie jest psotny i łakomy.
Dżentelmen - mówi „proszę" i „dziękuję".
Dżentelmen - wciąż się dobrze zachowuje.
Dżentelmen - siada czysty do obiadu,
Dżentelmen - nie wykrada jabłek z sadu,
Dżentelmen - nie buszuje po ogródkach...
Ale znaleźć go?? Prędzej spotkasz KRASNOLUDKA!! 






Brak komentarzy: